Kiedy nie przychodzić do doradcy zawodowego?

Kiedy nie przychodzić do doradcy zawodowego?

Dzisiejszy wpis po tytule można w zasadzie uznać jako antyreklamę moich usług. Przecież powinnam za wszelką cenę przekonywać Was do przychodzenia do mnie, przecież to moja praca, na tym zarabiam. Ale powiem Wam … nie zależy mi.

Nie zależy mi, żeby do mnie przychodził każdy, nie zależy mi, żeby przychodził do mnie ktoś, kto nie jest przekonany, że warto, że dzięki spotkaniu ze mną, coś się zmieni. Nie zależy mi za wszelką cenę, bo to Tobie ma zależeć. Chcemy, żebyś przyszedł/szła do mnie tylko wtedy, kiedy będziesz pewien/a, że chcesz zmiany. Jesteś pewny, że chcesz nad nią pracować. Ale przede wszystkim chcesz rzeczywiście przyjrzeć się temu co masz, co możesz z tym zrobić i jakie podjąć działania. Wierz mi, czasem nam się tylko wydaje, że chcemy. A tu chodzi o coś więcej. Trzeba w to wierzyć.

1. Nie przychodź do doradcy zawodowego…

kiedy uważasz, że doradca nic takiego nie robi, a wszystkiego możesz się dowiedzieć z książek. Oczywiście nie zrozum mnie źle. Książki są super inspiracją i źródłem wiedzy. Myślę, że mogą pomóc zrozumieć wiele procesów myślowych, zauważyć wiele błędnych przekonań. Ale same książki to nie wszystko. Moja wiedza to nie tylko kilka przeczytanych książek, to wiele godzin procesów, szukania, doszkalania się. Jeśli zatem uważasz, że wszystko co wiem, wiem z książek, w zasadzie możesz doradzić sobie sam.

2. Nie przychodź do doradcy zawodowego…

jest uważasz, że to za drogo. Jeśli chcesz prowadzić ze mną dyskusję o tym, za co ja w zasadzie biorę pieniądze. Cały proces doradczy to nie tylko finalne spotkanie ze mną, które ten proces zamyka. To wielogodzinna praca, której nie widać, a która ma miejsce.  Wszystko co do mnie wysyłasz, jako odpowiedzi do mojego autorskiego kwestionariusza. czytam kilka razy. Zastanawiam się co się za tym kryję, później dopytuję, z tego często rodzi się kolejna wymiana pytań i odpowiedzi, dzięki której mogę dowiedzieć się o Tobie więcej. Do tego dochodzi analiza wyników kompasu kariery, no i na koniec szukanie powiązań, szukanie dróg dzięki którym będziesz czuć satysfakcję w życiu zawodowym. A na koniec zebranie tego w przysłowiową kupę. Po to, abyś miał poczucie, że z naszego spotkania wychodzisz z czymś. Wychodzisz z konkretem, pomysłem na siebie, możliwościami, jakie chcesz sprawdzić. Czy widzisz teraz ten ogrom pracy.? Jeśli wciąć uważasz, że drogo, wiesz co robić.

3. Nie przychodź do doradcy zawodowego…

kiedy uważasz, że proces doradczy rozwiąże wszystko i zmieni od razu Twoje życie. Choćbym chciała, daleko mi do pięknej wróżki z bajki o Kopciuszku. Spotkanie ze mną, jak za dotknięciem czarodziejskie różdżki, nie rozwiąże wszystkiego. Często mówię moim klientom, że spotkanie ze mną to dopiero początek procesu doradczego. Spotkanie ze mną przestawia wszystko, a jednocześnie wszystko układa na właściwe miejsce. Ale do tego nowego porządku, trzeba się przyzwyczaić. Z tym nowym układem trzeba się oswoić. A przede wszystkim, to co powiem, trzeba chcieć wdrożyć w życie. Jeśli tego nie zrobisz, jeśli nie poczujesz się odpowiedzialny za zmiany, one się nie dokonają.

4. Nie przychodź do doradcy zawodowego…

jeśli nie czujesz, że to ten czas. Przed rozpoczęciem współpracy, zawsze oferuję krótką konsultację. Dlaczego? Bo zależy mi na tym, żebyś był/a przekonana, że chcesz pracować ze mną. Chcę dowiedzieć się co Cię zmobilizowało do tego, żeby się do mnie odezwać? Dlaczego chcesz właśnie ze mną zrobić proces doradczy? Ta niby krótka rozmowa trochę jednej i drugiej stronie pokazuje, czy jest gotowa na tę współpracę. Czasem warto poczekać, dać sobie czas. Szczególnie jeśli czujesz, że jeszcze może z tym swoim życiem zawodowym zrobić.

5. Nie przychodź do doradcy zawodowego….

kiedy wiesz lepiej i przychodzisz do mnie z gotową tezę, pod którą oczekujesz, że ja się podpiszę i postawię pieczątkę. Proces, jak sama nazwa wskazuje, trwa. To też krok po kroku odkrywanie jaki/a jesteś? Kim jesteś? Co lubisz? W czym jesteś najlepszy/a? To też wiele pytań do Ciebie, żeby poznać Twoje motywacje, sposoby podejmowania decyzji, działanie. To wszystko po to, aby poznać Ciebie lepiej, dostrzec ten potencjał, którego ty czasem zobaczyć nie umiesz. Spojrzenie kogoś z boku, z dystansem, ale też życzliwością, daje szansę na zobaczenie wielu rzeczy w innym świetle. A co za tym idzie, zobaczenie nowych możliwości dla Ciebie. To słuchanie. Nie mówię, że masz nie przychodzić do mnie z jakimś pomysłem na siebie, który chcesz skonfrontować. Ale musisz być na tę konfrontację gotowy. Jeśli nie jesteś, wiesz czego nie robić. Jeśli chcesz usłyszeć tylko to, co dla Ciebie łatwe miłe i przyjemne i zgodne z tym co sam/a sobie wymyśliłaś/eś nie przychodź.

Wiesz już kiedy do mnie nie przyjść, a jeśli chcesz się przekonać i potwierdzić to kiedy przyjść, to zapraszam Cię do przeczytania kolejnego artykułu, który już wkrótce ukaże się na moim blogu.


Kim jestem?

Perz Magdalena
Witaj, nazywam się Magda i jestem konsultantem kariery. Wspieram w budowaniu satysfakcjonującej drogi zawodowej w oparciu o mocne strony, talenty i w zgodzie z Twoimi potrzebami i wewnętrznymi pragnieniami.

Newsletter

Szukaj