Czy każdy może być przedsiębiorcą?
Pamiętam jedną z dyskusji na moich studiach podyplomowych z doradztwa zawodowego o byciu przedsiębiorcą. Przyglądaliśmy się temu, jak widzimy naszą dalszą obecność na rynku jako doradcy. Czy chcemy znaleźć jakieś konkretne zatrudnienie, czy chcemy pomagać jakiejś określonej grupie osób, może uczniom i pracować w szkole, może osobom wykluczonym i współpracować z ośrodkami pomocy społecznej, czy też planujemy działać na własną rękę? Zrodziło się wtedy pytanie. Czy każdy może zostać przedsiębiorcą? Czy rodzimy się z pewnym zbiorem umiejętności, z kodem przedsiębiorcy? Czy tylko niektórzy z nas mają cechy, które nas predysponują do bycia nim? Czy też da się pewnych rzeczy wyuczyć, nad niektórymi popracować i wtedy jest szansa, że będziemy skutecznymi właścicielami swoich małych firm?
A Ty co uważasz? Kto może być przedsiębiorcą?
W tej dyskusji grupa podzieliła się. Część uważała, że wszystkiego jesteś się w stanie nauczyć i jak Ci będzie na czymś zależeć, to znajdziesz drogę, żeby to osiągnąć, a część, że gen przedsiębiorcy albo się ma, albo nie. I żadne kompetencje tego nie zmienią. Zgadnijcie, po której ja stronie wtedy stanęłam? Otóż mocno i z wielkim przekonaniem broniłam teorii, że przedsiębiorcą trzeba się urodzić… Że pewna przebojowość, determinacja to jest coś, co albo masz, albo nie. Życie pokazało i pokazuje mi co innego.
Ja i przedsiębiorczość?
Wiele lat broniłam się przed ideą własnego biznesu i będąc przekonaną, że to nie droga dla mnie, że są obszary, gdzie zupełnie nie jestem kompetentna, a to te obszary według mnie decydują o byciu dobrym przedsiębiorcą. Dzisiaj już myślę zupełnie inaczej. Aby prowadzić własną firmę wcale nie trzeba zaraz pochodzić z rodziny przedsiębiorczej, że nie ma idealnego typu osoby, która ma szanse zostać przedsiębiorcą i osiągnąć sukces i że nie tylko pewna określona pula cech ten sukces na tym polu nam gwarantuje. Żeby być przedsiębiorcą, trzeba przede wszystkim działać.
Kogo zatem można nazwać przedsiębiorcą?
Według definicji Petera Druckera, pioniera teorii zarządzania na świecie, autora ponad 30 książek podkreślających potrzebę przedsiębiorczości, innowacyjności i nowych strategii działania, przedsiębiorca to osoba, która aktywnie i świadomie poszukuje zmian, potrafi tymi zmianami tak kierować, aby każdą z nich wykorzystywać jako szansę. W skrócie można powiedzieć, że jest określony sposób myślenia o naszych planach, działaniach i zachowaniach. Oczywiście pewne cechy mogą nam w takim podejściu do rzeczywistości pomóc, ale nie są to cechy osobowościowe, z którymi się rodzimy. Nie są też jakoś genetycznie uwarunkowane. I możemy nad nimi pracować. Co więcej, zaczynając biznes nie wszystkie musimy mieć nie wiadomo jak rozwinięte, mogą się one kształtować w czasie rozwoju naszego przedsięwzięcia. Tak więc, PRZEDSIĘBIORCĄ MOŻE BYĆ KAŻDY! Tylko czy każdy znajdzie w sobie determinację, aby to uczynić?
Poniżej przedstawiam listę 6 cech przedsiębiorcy. Zachęcam Cię do przyjrzenia się im i zobaczenia, czy posiadasz te cechy, czy też wymagają one pracy i rozwinięcia.
Wielka szóstka bycia przedsiębiorcą
PIERWSZA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – SKUPIENIE SIĘ NA CELU
Pierwszą z nich jest umiejętność skupienia się na celu i motywacja wewnętrzna, żeby go osiągnąć. Tu już na początku warto obalić mit, który często krąży, że ludzie sukcesu takimi się rodzą, że mają we krwi „zwycięstwo” i co by nie robili, zmieniają to w sukces. A tu ważniejsze jest nasze mocne wewnętrzne przekonanie, że ja rzeczywiście chcę osiągnąć sukces, że wiem co chcę zrobić, mam jakąś wizję. Aby sobie w tym pomóc, warto zadać sobie pytanie, co ja poprzez swoje działanie jako przedsiębiorca chcę dać światu, co wnieść ludziom. Co realizacja celu przyniesie mnie samemu, jak na mnie wpłynie. Nawet jeśli z czasem, w obliczu różnych wyzwań dopada nas zniechęcenie, to i tak wiemy, dokąd idziemy, co chcemy i nie poddajemy się.
DRUGA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – SPRAWCZOŚĆ
Druga to przekonanie i wiara, że to ja kształtuję swoj los, że to ja rządzę okolicznościami, a nie one mną. Że mam sprawczość w ręku. To my kontrolujemy nasze życie. To poczucie daje nam wiatr w żagle. Poczucie, że mogę podejmować różne kroki, testować swoje pomysły, próbować nowych rzeczy i one przyniosą określone efekty. Tu jest duży obszar do pracy z naszymi przekonaniami, bo to one w większości nas ograniczają. Jeśli mocno wierzymy w nasze działanie, to byle porażka, kąśliwa uwaga od kogoś nam mniej przychylnego, nie zniechęci nas.
TRZECIA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – INICJATYWA
Trzecia cecha to umiejętność wychodzenia z inicjatywą. Odwaga do wychodzenia z propozycją czy współpracy, czy wysłanie oferty. Chodzi o to, aby nie bać się wyjść do ludzi. Zapytać, napisać maila, zwyczajnie zagaić rozmowę, wykonać telefon. Działając, zdobywamy doświadczenie. Inicjatywy uczymy się w praktyce, sprawdzamy co działa w przypadku naszego przedsięwzięcia, a co nie.
CZWARTA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – GOTOWOŚĆ
Czwarta cecha to gotowość do podejmowania ryzyka. Z tym, że warto podkreślić, że tu nie chodzi o wchodzenie w działania ryzykowne. Chodzi o to, żeby się nie bać, żeby nie dzielić włosa na czworo, nie pisać czarnych scenariuszy, zanim się jeszcze spróbowało. Strategia tak, plany tak, odwaga i gotowość wychodzenia ze strefy komfortu tak. Rzucanie się bez planu na głęboką wodę – NIE. Bycie gotowym do podejmowania ryzyka to też branie odpowiedzialności za swoje decyzje. Bycie przedsiębiorczym, prowadzenie własnej działalności gospodarczej jest obarczone jakimś ryzykiem i trzeba być na to w jakimś stopniu gotowym. Trzeba w którymś momencie zaryzykować.
PIĄTA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – WSPIERANIE
Piąta cecha czyli umiejętność wspierania siebie, poklepywania się po ramieniu, umiejętność zmierzenia się z porażkami i niepowodzeniami. Jednym słowem umiejętność otrzepywania kolan i zakładania korony, aby pójśc dalej. Tak, jak w codzienności, tak i w biznesie może coś się nie udać, coś pójść nie tak, coś co zakładaliśmy, coś co planowaliśmy. Ale najważniejsze to, aby wyciągnąć wnioski i działać dalej, działać lepiej.
SZÓSTA CECHA PRZEDSIĘBIORCY – WYTRWAŁOŚĆ I KONSEKWENCJA
Kluczowym dla powodzenia przedsięwzięcia jest przygotowanie długoterminowego planu. Kiedy wiemy, po co coś robimy, dla kogo, co chcemy osiągnąć, jakie mieć rezultaty, w tym również finansowe, potrafimy też konsekwentnie, krok po kroku realizować zadania, jakie w osiągnięciu naszego celu są kluczowe. Wizja zawsze pomaga. Kiedy patrzysz i widzisz szczyt, to wiesz ile drogi przed Tobą, jak rozłożyć siły, jak planować działania, żeby za szybko nie opaść z sił. Tak samo jest z prowadzeniem własnej firmy. Ona zawsze wymaga i będzie wymagać z naszej strony zaangażowania emocjonalnego, finansowego czy czasowego. Warto jednak tymi zasobami dysponować rozsądnie i w sposób zrównoważony, aby nie skończyło się to tak, że zwyczajnie w chwili zniechęcania, zabraknie nam siły, by ruszyć dalej.
Etat czy własna firma?
Praca na własny rachunek to przede wszystkim sprawczość, decyzyjność, pewnego rodzaju wolność i niezależność, ale to też ogromna, codzienna praca. Coraz więcej osób myśli o założeniu własnej działalności gospodarczej. Warto jednak patrząc na „zalety” posiadania własnej firmy, mieć też świadomość ciemniejszej strony, a raczej trudniejszej strony. Warto zadać sobie pytania, co jest dla mnie w życiu ważne, jakie rzeczy decydują, że czuję spełnienie, satysfakcję. Co mnie nakręca? A później odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to wszystko znajdę prowadząc własną firmę? Jeśli tak, to jestem przekonana, że nie zabraknie Ci determinacji do osiągnięcia sukcesu. Jeśli masz wątpliwości, to daj sobie czas i dopiero jak będziesz w pełni przekonany, zacznij myśleć i planować swoją działalność.