Czy talent wystarczy?
Ostatnio w moje ręce trafiła książka John. C. Maxwella „Talent nie wystarczy”. To naprawdę inspirująca lektura, trochę odczarowująca przekonanie, że jeśli masz talent, masz już wszystko. Dająca też nadzieję tym, którzy posiadają, powiedzmy, przeciętną liczbę talentów, na to że i oni jeśli będę umieli tymi umiejętnościami odpowiednie pokierować, są w stanie osiągnąć sukces.
Ja w sumie od zawsze nosiłam przekonanie, że talent to nie wszystko, że potrzebne jest coś więcej. Ile to każdy z nas nie zna naprawdę zdolnych ludzi, którzy…., no właśnie, nic nie robią. Na początku wydaje się, że talent im pomaga, w pełni go wykorzystują, ale z czasem widać, że to za mało, że żeby on się rozwijał potrzeba znacznie, znacznie więcej. Bo sam talent nie wystarczy. Ale do rzeczy!
Rozumienie talentu przyjęło się jako czegoś bardziej kojarzonego z ponadprzeciętnymi umiejętnościami artystycznymi czy językowymi. Głównie wynika to z faktu, że takie umiejętności łatwo wychwycić, nawet nie będąc pasjonatem muzyki czy poliglotą. Tymczasem talent to wrodzone predyspozycje nie tylko w określonej dziedzinie artystycznej, ale też intelektualnej czy ruchowej przejawiające się ponadprzeciętnym stopniem sprawności czy zdolnością szybkiego uczenia się czegoś. Zatem dobra wiadomość jest taka, że każdy ma talenty. Każdy też powinien je poznać i niezależnie od tego, jakimi talentami dysponuje, może je rozwijać i wzmacniać. Zła, a raczej ta mniej optymistyczna, jest taka, że nawet jak ma się talent, ale nie robi z nim nic, nie dba o niego, to w sumie tak, jakby się go nie miało. Co zatem pomaga wzmocnić Twój talent? Oto szczęśliwa 13-stka.
Ja widzicie sporo tego, ja dzisiaj zajmę się tylko wybranymi, tymi, które jakoś z doświadczenia uważam za istotne i ważne dla rozwoju talentów.
WIARA W SIEBIE
„Pierwszą i największą przeszkodą w drodze do sukcesu jest dla większości ludzi ich wiara w siebie. Kiedy już ludzie połapią się gdzie jest ich najmocniejszy punkt, tym co im przeszkadza, jest nie brak talentu, tylko brak zaufania do siebie. Taki brak zaufania to narzucone przez siebie ograniczenia. Brak wiary może działać na talent jak pułapka. Natomiast kiedy ludzie w siebie wierzą, uwalnia się w nich moc, a wokół nich zasoby, które niemal natychmiast przenoszą ich na wyższy poziom.”
Dla mnie zaufanie do siebie, swoich możliwości, pewność, że sobie poradzę, że to co mam to tyle ile potrzebuję i z tym dam radę, są dla mnie kluczowe. Bez takiego prawdziwego poznania siebie, stanięcia w prawdzie i przyjęcia też tego, że po pierwsze naprawdę jestem obdarowany, docenienia siebie za to, a z drugiej też trochę pogodzenia się z tym, że być może nie mam tego, co bym chciał, ale to wcale nie znaczy, że nie mogę tego pozyskać jakoś inaczej. Dlaczego to stanięcie w prawdzie, jest tak istotne? Czasem jest tak, że mimo że mamy jakiś talent to go torpedujemy, bo wmówiono nam, że obnoszenie się z nim to np. pycha. Często się z tym spotykam wśród kobiet, które mają bardzo mocne liderko – przywódcze zdolności. Jakoś się przyjęło w naszym społeczeństwie, że kobiecie nie wypada, powinna być skromna. A tym czasem potencjalne, świetne panie menadżer marnują się a wraz z nimi umiejętności zarządzania, delegowania zadań, tylko dlatego, że gdzieś w środku noszą w sobie przekonanie, które wdrukował im ktoś bardzo dawno temu, że „nie wypada”. I teraz pytanie, czy nie warto uwierzyć w to, że skoro mam ten talent, to wręcz jestem zobowiązana z niego korzystać, rozwijać i znaleźć takie miejsce, gdzie byłby on w pełni wykorzystany. Chcesz poznać prawdę o sobie, określić swoje mocne strony? Poproś co najmniej 5 bliskich Ci osób, aby napisały Ci, co w Tobie cenią, co jest Twoim atutem, co w Tobie podziwiają.
INICJATYWA
Znamy słynną, ostatnią sceną z filmu „Przeminęło z wiatrem”, kiedy Scarlett O`Hara w obliczu trudności, siada na schodach i mówi „Pomyślę o tym jutro…”. Otóż jutro będzie futro J. Żeby talent dla Ciebie pracował potrzebuje działania, nawet, początkowego, trochę takiego nieudolnego, ale mimo wszystko działania, zrobienia pierwszego kroku.
„Niemal wszyscy mają jakieś dobre pomysły, idee i intencje, ale u wielu z nich nie przekłada się to na działanie, żeby się przełożyło, konieczna jest inicjatywa. Bez inicjatywy talent nigdy nie osiąga pełni swoich możliwości. Będzie jak gąsienica, która nie nigdy nie ulegnie przeobrażeniu, na zawsze będzie skazana na pełzanie po ziemi, chociaż miała możliwości, by latać.”
Warto wykorzystywać okazje, próbować, sprawdzać się w nowych sytuacjach, wyzwaniach, a nie czekać, aż osiągnie się punkt „najwyższej doskonałości” i wtedy ewentualnie zacząć. Dlaczego? Bo tylko w działaniu rzeczywiście sprawdzisz swoje talenty, zobaczysz jak bardzo jesteś zdeterminowany osiągać cele. Inaczej będzie Ci się tylko wydawać, że umiesz, czy potrafisz.
WYTRWAŁOŚĆ
„Wytrwałość nie jest kwestią talentu. Nie jest ona kwestią czasu. Chodzi w niej o doprowadzania spraw do końca. Talent daje nadzieje na osiągnięcie celu, natomiast wytrwałość daje jego gwarancję”.
Tak, to prawda. Nie od razu Kraków zbudowano, ale mimo wszystko zbudowano, nie poddano się mimo że pewnie problemów po drodze pojawiło się sporo. Warto zatem doprowadzać sprawy, które zaczęliśmy do końca. Nie dawać się przeciwnością, być zdeterminowanym do tego by swoje cele zrealizować. Dlaczego? Bo dzięki temu jedynie sprawdzimy czy się powiodło, czy udało, czy zrobione zostały dobre założenia, czy coś możemy poprawić ulepszyć. Skąd będziesz wiedział czy ciasto Ci wyszło, czy umiesz piec, jeśli porzucisz jego pieczenie w połowie, tylko dlatego, że zabrakło Ci jajek?
ODWAGA
Bardzo modnym ostatnio sformułowaniem jest „wychodzenie ze strefy komfortu”. To właśnie ta odwaga, którą trzeba mieć, żeby porzucić te utarte ścieżki, drogi i dróżki, którymi od lat podążamy i spróbować pójść inaczej. Tylko wtedy będzie szansa na zmianę, na dostrzeżenie nowych opcji, możliwości. Odwaga jest też potrzebna aby pokonać w sobie lęk przed porażką, strach przed upadkiem, być może nawet przegraną. Często ten lęk nie ma żadnego uzasadnienia, bo ryzyko czynionych przez nas kroków jest niewielkie. Odwaga jest nam potrzebna aby sprawdzić w czy dobrze się czujemy, co nam odpowiada, czego nie chcemy. Bez tego będziemy żyli tylko w świeci jakiś wyobrażeń i marzeń, a nie realnej rzeczywistości i konfrontacji tego myślę, że wiem i potrafię z tym co umiem i potrafię.
ZWIĄZKI Z LUDŹMI
Relacje są często bagatelizowane, a jakże ważne. Mamy jakieś stałe grono znajomych, przyjaciół, rodzinę, której się nie wybiera i nawet nie analizujemy jaki oni mają wpływ na widzenie przez nas świata, nas samych, czym się kierują, rzekomo nam doradzając. Czy rzeczywiście chcą naszego dobra czy nasza inicjatywa, chęć działania, rozwoju nie jest im do końca na rękę i przez to ich uwagi, komentarze, dobre rady, zamiast nas budować, ciągną nas w dół. Warto się naszym relacjom z innymi przyglądać, sprawdzać co one nam przynoszą. I jeśli zamiast nam pomagać, przeszkadzają nam, zastanowić się czy ich nie ograniczyć czy też nie odciąć na jakiś czas. W relacjach z ludźmi ważne jest wsparcie jakim nas otaczają, zaufanie, szacunek, poczucie, że są po naszej stronie. Warto takich znajomych szukać, takimi się otaczać. A nie tracić czas i energie dla kogoś, kto swoje braki próbuje ukryć pod płaszczykiem „życzliwej krytyki”.
Jak zaznaczyłam na początku wybrałam tylko niektóre z tych 13-stu aspektów, które wg. mnie i moich obserwacji są kluczowe. Inne wspomniane też warte są naszej uwagi, ale w celu głębszego zapoznania się z ich wpływem na nasze talenty, odsyłam do lektury „Talent nie wystarczy”. A teraz utalentowany człowieku, nie czekaj, nie zwlekaj, nie tlumacz się, tylko bierz się do pracy. Powodzenia!